Porządkujemy balkon

Błyszczy słońce, ptaszki podśpiewują, zaś Ty posiadasz zagracony, bezbarwny balkon? Nie masz gdzie napić się porannej kawusi? Najznakomitsza pora by coś z tym w końcu zrobić. Więc zaczynamy! Balkon, chociażby ten najmniejszy, może zostać się niejaką substytutem ogrodu. Pod wymogiem, że poprawnie o niego zadbamy.

Rozpoczynamy od wyniesienia z balkonu różnych rzeczy. Od razu warto je również posegregować na te rzeczy, jakie wolimy sobie zostawić i te, jakie należy od razu wyrzucić do kubła lub dać komuś kto zrobi z nich lepszy pożytek. W razie potrzeby, teraz nadchodzi właściwy czas aby domyć powierzchnię balkonu, może co nieco przemalować, bądź odświeżyć czy zakonserwować (patrz tu). Teraz jest ponadto ten czas, kiedy obmywamy balustradę z kurzu, który się na niej nagromadził.

Z rytmem czasu balkon zyskuje błysku, natomiast my działamy wciąż. Jeśli osiadły na nim np. mrówki, to trzeba się ich pozbyć zanim wejdą do mieszkania. Wiosenne robienie porządków na balkonie dolatują prawie do końca. Ustawiamy z powrotem rzeczy, jakie zabrali z balkonu na starcie naszych robót. Analizujemy także i dbamy o sprzęty. Wypada je wyremontować czy wymienić i doczyścić.

Rozmieszczamy doniczki, sadzimy rośliny, które będą cieszyły nasze wzrok na wiosnę oraz w lato. Na balustradach też można powiesić doniczki na swoistych zaczepach, do jakich zasadzimy potem pelargonie, jakie urozmaicą nasz balkon. Umiejętnie dopieszczony balkonik, będzie uszczęśliwiał nasze oczy przez kilka najbliższych miesięcy.